Po wielu latach ostał mi się w domu tylko jeden cyrkiel. Do tego, jest to taki zwykły, blaszany przyrząd, raczej zabawka niż narzędzie. Niezbyt to dokładne no i nie jest to duży cyrkiel wiec wielkich kół tym nie narysuję. Jak coś takiego wygląda, każdy wie. Nie powinno być więc zbyt trudne skonstruowanie własnego.

Wykonanie:

Dociąłem sobie dwie 50cm listewki, mam około 5cm kawałka twardego drewna, trzy 50mm śruby M8, dwie nakrętki motylkowe, ołówek, dwie wbijane nakrętki M8, pokrętła do śrub M8 i 50mm wkręt do drewna.

Klocek drewna o wymiarach 5cm x 5cm x 2cm, przeciąłem na pół, tak by uzyskać 2 identyczne kawałki 2,5cm x 5cm x 2cm. Ułożyłem jeden na drugim i w większym boku wywierciłem otwór fi 9mm ok. 1cm od brzegu.

Teraz w jednym z klocków wywierciłem „ciasny” otwór na wkręt a w drugim na ołówek.

By zamocować wbijane nakrętki, wiertłem łopatkowym fi 22mm zrobiłem wgłębienie na kołnierz nakrętki i nawierciłem po 4 otwory na „kolce”.

W tak przygotowane otwory wcisnąłem nakrętki i dociągnąłem je z drugiej strony śrubą. Należy to jednak robić bardzo ostrożnie. Sam zniszczyłem 8 klocków nim udało mi się udało to zrobić właściwie ;).

Kostkę „na ołówek” nawierciłem cienkim wiertłem prostopadle do otworu ołówka. W tym miejscu wkręcę mały wkręt, blokujący położenie ołówka.

Czas na ramiona. Dwie listewki o wymiarach 500mm x 30mm x 10mm ścisnąłem razem i na obu końcach wywierciłem otwory fi 9mm w odległości 15mm od brzegów.

Za pomocą szlifierki zaokrągliłem oba końce.

Jednej ze śrub M8 obciąłem łeb i sfazowałem brzegi cięcia tak by dało się na gwint nakręcić nakrętkę motylkową. Na takie połączenie wlałem kropelkę „Super Glue”. Po wyschnięciu przełożyłem nową śrubę przez otwory na końcu listewek i docisnąłem z drugiej strony pozostałą nakrętką.

Do dołu ramion przykręciłem „bloczki” z ołówkiem i wkrętem tworząc w ten sposób piękny i duży cyrkiel.

Gdybym następny razem miał robić taki cyrkiel. to jednak zrobiłbym go inaczej. Bloczki do mocowania wkrętu i ołówka zrobiłbym z MDFu lub ze sklejki a zamiast wbijanych gwintów dał bym wkręcane inserty. Oczywiście te pokrętła można zastąpić kółkami własnej produkcji lub śrubami z łbem motylkowym. Mnie się nie chciało wycinań kółek więc zrobiłem z tego co było pod ręką :).

Pozostało to wszystko przeszlifować i zabezpieczyć. Ja do całości użyłem oleju do „egzotyków”.

P.S. Pomysł zaczerpnąłem ze strony atelierdubricoleur.